środa, 23 kwietnia 2014

No, i po cholerę nam ta edukacja?

Kto pamięta wzór na objętość kuli?
Kto rozpisze wzór sacharozy?
No, to może druga zasada termodynamiki?
Struktura skalna Tatr?
A jak już tu jesteśmy, to zjawisko fenowe?
Podstawowe właściwości kwasu mrówkowego?
Długość fali światła nadfioletowego?
Zależność przewodnictwa elektrycznego od temperatury przewodnika?
Podstawowe surowce mineralne Tybetu?
Anatomia mózgu?
Data narodzin Chopina?
Z czego słynie Nauru?
Procent składany?
Cykl rozrodczy nagonasiennych?
Podstawowe funkcje mitochondrium?
itd, itp.

No, i po cholerę nam to?
Wiecie?

Ja proponuję taką odpowiedź:
– żeby się lepiej czuć,
– żeby rozumieć świat,
– żeby nie być półinteligentem,
– żeby umieć rozwiązać proste zadania,
– żeby zaimponować ukochanej osobie,
– żeby zabłyszczeć w towarzystwie,
– żeby zrozumieć siebie,
– żeby zrozumieć innych...
– ... i móc ich uszczęśliwiać.

Szkoda, że dla wielu to ciągle za mało.
Zbyt wielu.

Follow me on Academia.edu

sobota, 19 kwietnia 2014

Nagość. Nudyzm. Ekshibicjonizm.

Haremski! Co ty piszesz? Przecież są święta!

Boimy się nagości, ale nie mamy problemu z ekshibicjonizmem.
Mam z tym kłopot jako cybernetyk człowieka.
Ludzie nie lubią być obnażani, a cybernetyka robi to. I to bezlitośnie.
Będąc tym kim jestem, muszę ludzi obnażać.
To jest niezwykle ciekawe, jak ludzie nie lubią mówić o sobie.

Myślisz, Drogi Czytelniku, że jest odwrotnie, prawda?
Myślisz, że lubią.

Otóż nie!
Nie cierpią tego. Uciekają od tego. Chowają się po kątach.
A jak nie mogą się schować, to warczą.
To, co uważasz za "mówienie o sobie" jest kompletną ściemą.
Ludzie mówią o sobie to, co im się właśnie wydaje, że powinni powiedzieć w danej sytuacji danym osobom, a nawet samemu sobie.
Robią to ochoczo, bo to jest przecież o nich samych, czyli najważniejszy temat na świecie.
I słusznie. Tylko, że jest to jedna wielka ściema.
Oni nie mówią o sobie. Oni opowiadają o swoim autowizerunku.
I to jest ekshibicjonizm - ale taki oszukany.
Taki pokaz, żeby tylko nie dokopać się do prawdy.
Taki pokaz, żeby było nam z tym dobrze.
Taki pokaz na pokaz, że jednak umiemy mówić o sobie.
Guzik prawda!
Nie umieją powiedzieć samemu sobie o swoich słabościach.
Nie umieją powiedzieć samemu sobie, co by zrobili, gdyby tylko nie było za to kary.
Nie umieją powiedzieć samemu sobie, że boją się najprostszych rozwiązań.
Nie umieją powiedzieć samemu sobie, że są słabi.
Dlaczego??
Bo to boli ich autowizerunek. I to tylko tyle...

Aha, pisałem to również o Tobie :)



.