sobota, 19 kwietnia 2014

Nagość. Nudyzm. Ekshibicjonizm.

Haremski! Co ty piszesz? Przecież są święta!

Boimy się nagości, ale nie mamy problemu z ekshibicjonizmem.
Mam z tym kłopot jako cybernetyk człowieka.
Ludzie nie lubią być obnażani, a cybernetyka robi to. I to bezlitośnie.
Będąc tym kim jestem, muszę ludzi obnażać.
To jest niezwykle ciekawe, jak ludzie nie lubią mówić o sobie.

Myślisz, Drogi Czytelniku, że jest odwrotnie, prawda?
Myślisz, że lubią.

Otóż nie!
Nie cierpią tego. Uciekają od tego. Chowają się po kątach.
A jak nie mogą się schować, to warczą.
To, co uważasz za "mówienie o sobie" jest kompletną ściemą.
Ludzie mówią o sobie to, co im się właśnie wydaje, że powinni powiedzieć w danej sytuacji danym osobom, a nawet samemu sobie.
Robią to ochoczo, bo to jest przecież o nich samych, czyli najważniejszy temat na świecie.
I słusznie. Tylko, że jest to jedna wielka ściema.
Oni nie mówią o sobie. Oni opowiadają o swoim autowizerunku.
I to jest ekshibicjonizm - ale taki oszukany.
Taki pokaz, żeby tylko nie dokopać się do prawdy.
Taki pokaz, żeby było nam z tym dobrze.
Taki pokaz na pokaz, że jednak umiemy mówić o sobie.
Guzik prawda!
Nie umieją powiedzieć samemu sobie o swoich słabościach.
Nie umieją powiedzieć samemu sobie, co by zrobili, gdyby tylko nie było za to kary.
Nie umieją powiedzieć samemu sobie, że boją się najprostszych rozwiązań.
Nie umieją powiedzieć samemu sobie, że są słabi.
Dlaczego??
Bo to boli ich autowizerunek. I to tylko tyle...

Aha, pisałem to również o Tobie :)



.